Cuprum Lubin - Trefl Gdańsk. Co za emocje! Iskry z boiska sypały się do samego końca.

– Wideoweryfikacja już chyba po raz setny – mówił przez mikrofon spiker. Rzeczywiście, można było odnieść takie wrażenie, ale nie mogło być inaczej, kiedy na parkiecie oglądaliśmy konfrontację niezwykle wyrównaną, z wieloma zwrotami akcji. W takim właśnie klimacie upłynęło pięć setów, gdzie Miedziowe Lisy Marcelo Fronckowiaka wydzierały punkty podopiecznym Michała Winiarskiego.
Powrót do listy